Oczywiście nie wyczerpię tematu, bo sposobów stylizacji i pielęgnacji brwi jest tyle ile kobiet na świecie :)
Mimo wszystko mam nadzieję, że post będzie dla Was interesujący ;)
Zacznę od bardzo ważnej kwestii, jaką jest regulacja brwi.
Dziewczyny (szczególnie te młodziutkie) ! Jeśli, chcecie wyregulować brwi, ale nie wiecie jak to zrobić, broń Boże nie wyrywać włosków przykładając jakiś szablon! ;)
Najlepiej jest oczywiście udać się do kosmetyczki, która profesjonalnie doprowadzi nasze "krzaczki" do ładu. Za taką usługę zapłacimy około 10 zł - więc bez tragedii - i będziemy mieć pewność, że nasze brwi naprawdę dobrze wyglądają.
Jeśli jednak uprzecie się, aby zrobić to samodzielnie, uważajcie żeby nie przegiąć, bo mogą wam zostać zamiast brwi dwa małe plemniki :P Nie wymyślajcie żadnego specjalnego kształtu, najlepiej będziecie wyglądać w takim jakim obdarzyła Was natura. Usuńcie tylko to, co wybiega poza naturalny kształt Waszej brwi ( czyli np. włoski pod łukiem brwiowym itd. ).
Ja pierwszą regulację wykonałam sama ( to była chyba II klasa liceum) i tak zostało do dziś :)
Na szczęście w czasach szkolnych nie ciągnęło mnie do brwiowych eksperymentów, bo nie wiem co bym dziś miała nad oczami ;P
Teraz chciałabym Wam pokazać jak podkreślam moje brwi w codziennym makijażu.
Zazwyczaj używam do tego cieni do brwi z Catrice, sporadycznie kredki z FM Group.
*zdjęcia kosmetyków pochodzą ze stron producentów.
Zaczynamy!
Tak wyglądają moje brwi saute. Jak widzicie nie są ani zbyt cienkie, ani zbyt grube. Jak dla mnie w sam raz.
1. Najpierw szczoteczką czeszę brwi. Wyczesuję je do góry i układam w pożądany kształt.
2. Nakładam odrobinę cienia na skośny pędzelek i zaznaczam górną krawędź brwi.
3. Tym samym pędzelkiem nakładam cień na dolną krawędź brwi.
4. Następnie nie dokładając już więcej cieni, rozcieram w środku brwi to, co już zostało nałożone .
5. Ponownie układam brwi w pożądany kształt.
6. Białą kredkę nanoszę na obszar pod łukiem brwiowym, następnie rozcieram ją palcem.
Dla utrwalenia efektu można użyć żelu do brwi. Ja nie używam go zbyt często, ponieważ moje brwi są grzeczne i nie uciekają ze swojego miejsca ;)
A efekt końcowy wygląda tak:
I dla porównania:
Masz bardzo ładne brwi <3
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńSwietne wzkazowki i bardzi przydatne zdjecia. A "przed" i "po" daje do myslenia, ze jednak bez zrobionych brwi z domu nie powinnam wychodzic ;)
OdpowiedzUsuńSwietny post ;)x
Dzięki :)
UsuńZauważyłam też, że ładnie podkreślone brwi "otwierają" oko, przez co wydaje się ono większe ;)
Jak dla mnie - naturalne brwi są lepsze :D
OdpowiedzUsuńAle to tylko dlatego, że okazują nasze prawdziwe ja ;)
- oczywiście to my sami musimy się w nich dobrze czuć :)
Świetnie wyglądasz :))
Dzięki za podzielenie się swoją opinią :)
UsuńJa też bardzo długo przy makijażu pomijałam brwi, bo wydawało mi się, że i tak są dość widoczne, więc po co to robić.
Ale później przekonałam się, że nawet jeśli zrobię świetny makijaż, to czegoś jednak brakuje.
Moim zdaniem nawet bardzo delikatne podkreślenie brwi, dużo dodaje naszemu spojrzeniu i makijażowi ;)
Coś w tym jest :)
UsuńJa nie podkreślam bo mój włos ma ciemną pigmentację - a żeby podkreślać to musisz się w tym dobrze czuć :) i cieszy mnie to, że Tobie podkreślanie skończyło się pozytywnie :))
no no efekt po jest bardzo ładny !
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńEfekt piękny, ale nie wyobrażam sobie stosować go na co dzień :) Mi wystarczy brązowa kredka :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńA jakiej kredki używasz?
Ja to mam ogólnie bzika na punkcie brwi, zawsze staram się swoje przed wyjściem z domu ujarzmić. Potem słyszę mnóstwo pochwał na ich temat :D
OdpowiedzUsuńBrwi, ważny element w makijażu :)
UsuńJestem brwiowym leniem, poza comiesięczną regulacja nie robię z nimi nic :)
OdpowiedzUsuńja mam bardzo jasne brwi i podkreślam je tzw. czeska kredką grafitową, która jest twarda dzięki czemu nie rozmazuje się kolor w ciągu dnia. Także sama je depiluję bez zbędnych szablonów, choć za dużo do roboty nie mam ;) Twoje brwi są dla mnie marzeniem bo nigdy nie będę miała takich gęstych, ale post jak najbardziej przydatny. Pokombinuję z cieniami, pozdrawiam. Kasia.
OdpowiedzUsuńJa podobnie stylizuję brwi, z tym że gdy je reguluję to do połowy je wyrywam (wiem, brzmi to okropnie) a resztę lekko dorysowuję cieniem i woskiem. A wypróbowałam już tyle róznych sposobów i ten odpowiada mi najbardziej. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńja obecnie zapuszczam bo upodobałam sobie takie grubsze brwi :) też używam tej paletki jest rewelacyjna, i kredki.
OdpowiedzUsuńTy masz śliczne, gęste i ładnie widoczne brwi i bez podkreślania! :)
OdpowiedzUsuńKredki to dla mnie czarna magia ;) jakoś nie wyobrażam sobie takiego wypełniania. Najbardziej lubię kolorowe tusze do brwi, a gdy już zdarza mi się je wypełnić cieniem lub Color Tattoo, to zwykle potem większość i tak wyczesuję ;) do tego co jakiś czas henna, zwłaszcza latem
Przypomniałaś mi, że w pewnym momencie (liceum zapewne) miałam "przeciętą" jedną brew. Przy wycięłam dwa cienkie pionowe paski przy zewnętrznym końcu nożyczkami i muszę przyznać, że bardzo mi się to podobało ;) Chociaz teraz chyba jestem juz na to za dorosła ;)